Zróbcie zakupy w supermarkecie z portalem do baśni…

Każdy z nas miał w życiu taki okres, gdy razem z rodzeństwem lub przyjaciółmi spędzał mnóstwo czasu wymyślając różne zabawy, których rodzaj i skala zależały od dziecięcej kreatywności. Większość z nas pamięta też zapewne smutne uświadomienie sobie, że okres beztroski powoli mija, wszyscy dookoła dorastają i mają już na głowie inne sprawy niż „berek” na osiedlowym podwórku. 

Lana - bohaterka tej książki - ma brata Harrisona, z którym przez lata tworzyła bardzo zgrany duet do spędzania wolnego czasu. Teraz jednak jej towarzysz uważa, że jest już za duży na to, aby bawić się z młodszą siostrą. Wszystko się zmienia, gdy w ciągu jednej nocy w malutkiej miejscowości Little Hilcot, którą zamieszkują, pojawia się nowoczesny supermarket. W zasadzie od tego momentu autor - Ben Miller - zaczyna łączyć ze sobą kilka dobrze znanych konwencji literackich. Okazuje się, iż tajemniczy supermarket nosi nazwę „U Grimmów”…

Mieszkańcy zachwycają się promocjami i asortymentem. Lana z kolei, odwiedzając sklep wielokrotnie, w końcu odkrywa jego sekret. Znajduje się on w alejce ze słodyczami. Czym jest to „coś”? Otóż bohaterka tej książki natrafia na specjalny portal, który prowadzi do… świata baśni „Śpiąca królewna”.

Oczywiście, na początku jej zdumiewające opowieści nikogo nie przekonują, choć tata Lany docenia bujność fantazji. Mama z kolei martwi się o to, że córka znika w tłumie ludzi i nie wiadomo, gdzie się znajduje. Nawet Harrison nie jest w stanie uwierzyć siostrze. Jednak rozwój wydarzeń powoduje, że na własnej skórze przekonuje się o autentyczności relacji i staje się jej kompanem w walce pomiędzy dobrem a złem, toczonej w bajkowym uniwersum. To właśnie sympatyczne rodzeństwo będzie ostatnią nadzieją na pokonanie sił ciemności…

Jest to swego rodzaju ukłon w kierunku dziecięcej radości i ciekawości świata, którą wielu  ludzi na pewnym etapie swojego życia zatraca. Słowa starszego mężczyzny ukrywającego przed dziewczynką jedną z książek, który stwierdza: „jeśli chcesz, żeby dziecko coś przeczytało…powiedz mu, że to zakazane”, podkreślają, iż czasem warto ubarwić rzeczywistość, aby wzbudzić zainteresowanie i dać szansę na wykiełkowanie idei, które potem mogą zmienić życie.

Dorosłość stawia przed każdym wiele wyzwań, ale w wypadku tej fabuły, to dzieci będą musiały wykazać się wielką odpowiedzialnością i dojrzałością, bo trafiają do świata, który okazuje się być czymś więcej niż jedynie wytworem wyobraźni głównej bohaterki.

Sięgnijcie po tę książkę i poznajcie historię O dziewczynce, która wpadła w baśń.

Zobacz również: